To powieść obyczajowa, która otacza swoich czytelników świąteczną magią cudów, napawa optymizmem i wiarą w lepsze jutro . Znajdziemy w niej zarówno wątki napawające optymizmem, jak i te zachęcające do zadumy. Autorka stworzyła realnych bohaterów, których historie mogą przytrafić się każdemu z nas. W ich życie wprowadza nas narracja pierwszoosobowa, prowadzona przez każdego z bohaterów. Sprawia to, że stają się oni nam coraz bliżsi a my coraz bardziej zaangażowani w ich historię. Każdego miłośnika zwierząt, za serce chwyci historia znalezionego przez Olgierda pieska, które dostał na imię Ziyo. Nie tylko narobił zamieszania w życiu bohaterów ale także dostał prawo głosu i stał się narratorem swojej historii. To ciepła, lekka i przyjemna historia, w sam raz na czytanie w zimowe popołudnie. Polecamy każdemu, nie tylko miłośnikom zwierząt.