Duet: pisarz Łukasz Maziewski oraz oficer WSI o pseudonimie Kafir zaowocował książką o tajemnicach PRL-owskich służb.
Dla nich każdy brud się przyda. Do szantażu, do werbunku, do eliminacji. Wątki homoseksualne, korupcyjne kwity, haki – wszystko znajdzie kupca. A Polska to doskonały rynek takich papierów.
Radosław Sztylc – młody oficer Wojska Polskiego trafia w sam środek międzynarodowej afery szpiegowsko-kryminalnej. Aby rozwikłać krwawą zagadkę, musi przyjąć propozycję „nie do odrzucenia”. Zostaje oficerem Wojskowych Służb Informacyjnych. Zmierzy się nie tylko ze sprytnym i bardzo niebezpiecznym przeciwnikiem po obu stronach Oceanu Atlantyckiego. Najgroźniejsze niebezpieczeństwo grozi mu ze strony własnych służb. Do tego dochodzi walka z rutyną, trepami i wojskowym „betonem”. Bo – jak mówią bardziej doświadczeni oficerowie – nie ma lekko w przemyśle ciężkim. Kto wyjdzie z tej walki zwycięsko?
– Chciałem pokazać, że w WSI służyli tacy ludzie, jak w całej armii; dobrzy, źli, lepsi i gorsi. Ale na pewno nie głupi – przekonuje Kafir.
Miłośnikom tajnych służb polecamy szczególnie
.